środa, 10 czerwca 2015

Okrutne zbrodniarki wojenne

1.Ilse Koch Born


Zapamiętana przez historię jako „Komandorowa z Buchenwaldu" Ilse Koch była żoną Karla Kocha, komendanta obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie i Majdanku. Ta zbrodniarka wojenna była jednym z pierwszych prominentnych nazistów sądzonych za swe zbrodnie i jedyną kobietą oskarżoną w procesie buchenwaldzkim w Dachau. Przez więźniów nazywana była „S*** z Buchenwaldu" lub „Wiedźmą z Buchenwaldu” - podczas procesu świat dowiedział się nie tylko o jej sadyzmie (np. zmuszaniu więźniów do gwałtów), ale również o jej chorych upodobaniach do nietypowych pamiątek z ludzkiej skóry, z której nakazywała wyrabianie rękawiczek, torebek, opraw książek i abażurów. Stąd też i jej kolejny przydomek , czyli „Ilsa-Abażur". Ilse Koch Born powiesiła się w więzieniu w 1967 roku.



2.Irma Grese

Miała wykonany ze stali i plecionego celofanu, wysadzany perłami pejcz. W polowaniu na więźniów towarzyszyły jej tresowane i wygłodzone psy. "Miała niebieskie duże oczy, ciemne brwi, ładnie zarysowane w łuk, rzęsy ciemne, długie, cerę bardzo ładną, jasną, pięknie osadzoną szyję. Głos miły, niski, nogi śliczne, stopy drobne" - zeznała Stanisława Rachwałowa, więzień obozu Auschwitz-Birkenau nr 26281. 

Irma katowała ofiary bez opamiętania. Była jedną z najokrutniejszych strażniczek. Była biseksualistką. Lubiła młode, ładne dziewczęta. Szczególnie Polki. 
Praca w mleczarni, sklepie i sanatorium dla żołnierzy SS - tak zaczęła się kariera 14-letniej wówczas Irmy Grese, która po śmierci matki opuściła dom i zaczęła żyć na własny rachunek. Nie udało jej się zdobyć wykształcenia, nie zdała egzaminu dla pielęgniarek. Gdy skończyła 18 lat, otrzymała skierowanie z urzędu pracy na szkolenie dla strażniczek obozu w Ravensbrück. Ten egzamin udało jej się zdać. 
Sama poprosiła o pracę w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Najpierw na stanowisku telefonistki, później nadzorczyni karnej kompanii kobiecej, by wreszcie zdobyć wymarzony awans na SS-Oberaufseherin (zastępczyni głównej nadzorczyni obozu kobiecego w Brzezince). Towarzyszyła Josefowi Mengele w przeprowadzanych w obozie selekcjach. 
W obozie była nazywana "piękną bestią". Miała romans z Josefem Kramerem i Marią Mandl. Utrzymywała intymne stosunki z więźniarkami i więźniami. Podobno w jej mieszkaniu znaleziono abażury wykonane ze skóry trzech więźniarek. 
Podczas procesu zeznała, że biła nagich Żydów idących do komór. Tych, którzy próbowali uciekać. Podobno nie wiedziała, dokąd idą, a jej zadaniem było jedynie pilnowanie porządku. 
"Szybciej, miejmy to już za sobą" - powiedziała do kata, który miał ją powiesić. Taką decyzję podjął sąd podczas procesu w Bergen-Belsen. Nie przyznała się wtedy do winy. Chowano ją dwa razy - na cmentarzu więziennym i na cmentarzu miejskim. Później zlikwidowano jej grób, ponieważ interesowało się nim zbyt wielu neonazistów. 
Kat Pierrepoint w swojej biografii opisuje, co wydarzyło się przed egzekucją. "Irma Grese wyszła z celi i szła w naszym kierunku, cały czas się śmiejąc. Wydawała się tak sympatyczną osobą, że każdy chciałby ją poznać. Odpowiedziała na pytania O'Neila, ale kiedy zapytał ją o wiek, zamyśliła się i uśmiechnęła. orientowałem się, że obydwoje się do niej uśmiechamy. Pytanie o wiek zawsze wprawia kobiety w zakłopotanie. W końcu powiedziała, że 21. Odpowiedź była poprawna. O'Neil poprosił ją, żeby weszła na wagę".




źródło:
http://demotywatory.pl/4270400/10-najokrutniejszych-nazistowskich-zbrodniarek#obrazek-1

Czy wiesz, że?


Po śmierci Marszałka Piłsudskiego (12 maja 1935 roku) Hitler ogłosił w Niemczech żałobę narodową. Jednocześnie do ówczesnych władz polskich wysłał depeszę kondolencyjną oraz jeden jedyny raz oficjalnie uczestniczył we mszy św. za duszę zmarłego, zamówioną przez pracowników ambasady polskiej w Niemczech w kościele św. Jadwigi w Berlinie. Zarówno 13 maja jak i w dzień pogrzebu zostały opuszczone flagi państwowe do połowy; po nabożeństwie dwie kompanie Wehrmachtu oddały honory wojskowe.
16 maja ogólnoniemiecka rozgłośnia radiowa nadała obszerną audycję poświęconą życiu Piłsudskiego. 21 maja Göring w Reichstagu opisywał dokonania marszałka: "My Niemcy wychowani i wyrastający w narodowosocjalistycznym światopoglądzie mamy szczególne zrozumienie dla osobowości wielkiej miary(...) Doceniając wielkość postaci marszałka, zdajemy sobie również sprawę, że należał on również do tych mężów stanu, którzy występowali energicznie na rzecz pokoju, a jednym z widocznych dokonań pokojowych stał się jego wkład w dzieło niemiecko-polskiego porozumienia".
Telegram Hitlera do rządu polskiego:
"Głęboko poruszony wiadomością o zgonie Marszałka Piłsudskiego wyrażam Waszej Ekscelencji i rządowi polskiemu najszczersze wyrazy współczucia moje i rządu Rzeszy. Polska traci w powołanym do wieczności Marszałku twórcę swego nowego państwa i swego najwierniejszego Syna. Wraz z narodem polskim również naród niemiecki obchodzi żałobę z powodu śmierci tego wielkiego Patrioty, który przez swą pełną zrozumienia współpracę z Niemcami oddał nie tylko wielką usługę naszym krajom, ale przyczynił się ponadto w sposób jak najbardziej wartościowy do uspokojenia Europy."
8 maja 1935 r. na pogrzeb marszałka Józefa Piłsudskiego przybyli przedstawiciele 16 państw, a wśród nich delegacja rządu III Rzeszy z generałem Hermannem Göringiem, który szedł w pierwszym rzędzie za trumną marszałka. Na uroczystość przybył też ówczesny minister w rządzie III Rzeszy dr Hans Frank, późniejszy zarządca Generalnego Gubernatorstwa.
Tuż po wkroczeniu wojsk niemieckich w 1939r. Wermacht wystawił wartę honorową przy grobie Marszałka Piłsudskiego. Sama warta miała mieć wydźwięk propagandowy, wreszcie to Hitlerowi przypisuje się powiedzenie: "gdyby Piłsudzki żył nie doszło by do wojny". można mniemać, że Hitler podziwiał Naczelnika, a zarazem jego osoba przydatna mu była w jego celach politycznych. 

Polski strój szlachecki

   Dzisiejszy ubiór znacznie różni się od dawnego, tradycyjnego stroju polskiego. Zobaczcie, jaka moda panowała w tamtych czasach.



                                                   A oto przykłady garderoby męskiej:







                                              Oraz kilka przykładów garderoby damskiej:







Powstanie warszawskie














Niedawno na lekcji historii dziewczyny przedstawiły prezentację na temat powstania warszawskiego :)

Oto bilans strat Powstania Warszawskiego:
Straty Niemców: Około 10 tys. poległych żołnierzy i prawie 9 tys. rannych, oraz ok. 7 tys. uznanych za zaginionych.
Straty Polaków: Około 200 tysięcy zabitych, z czego ok. 180 tys. ofiar, to cywilni mieszkańcy Warszawy, w tym ok. 33 tys. zabitych dzieci. 20 tys. ofiar to powstańcy.
Tutaj kilka faktów na temat powstania warszawskiego: http://fiszkoteka.pl/zestaw/383-wszystko-co-powinienes-wiedziec-o-powstaniu-warszawskim